Od niedawna seler jest moim ulubionym warzywem. Lubię go na surowo, lubię w zupie (choć surowy do chrupania jednak wygrywa w moim rankingu), lubię pieczony, zapiekany. Przyswajam go z przyjemnością w każdej postaci. Ususzone gałązki rozmarynu i ser pleśniowy z lodówki naprowadziły mnie na nowy przepis, który wypróbowałam na kolację. Wyszło pysznie, tak jak się spodziewałam! Seler, rozmaryn, pieczarki i ser pleśniowy to bardzo fajne połączenie. Polecam więc!
Aby w fajny sposób podać to danie przydałyby się małe naczynia do zapiekania tzn. kokilki. Nie posiadam, ale w najbliższym czasie muszę koniecznie je nabyć. To na pewno nie była ostatnia wariacja z selerem w moim wykonaniu:)
Składniki:
- 1/2 dużej bulwy selera
- 1 ser pleśniowy (typu camembert, bez żadnych dodatków)
- 10 pieczarek
- 100 ml jogurtu naturalnego typu greckiego
- 2 gałązki świeżego rozmarynu
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka chrzanu
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki oregano
- 1/2 łyżeczki bazylii
Przygotowanie:
Seler obieramy, kroimy w plastry i wrzucamy do gotującej się wody. Gotujemy około 10 minut, aż stanie się miękki. W między czasie obieramy i kroimy pieczarki. Podsmażamy je na kilku kroplach oliwy, aż puszczą wszystkie soki. Przygotowujemy naczynie żaroodporne, w którym na samym dnie wykładamy plastry selera, tak aby zapełniły całą powierzchnię. Na wyłożony seler nakładamy przygotowane pieczarki i kolejną warstwę selera. Na samą górę przygotowujemy sos z jogurtu naturalnego, pokrojonego drobno sera, chrzanu, czosnku i przypraw. Przygotowaną masę wylewamy na drugą warstwę selera. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w 200 stopniach około 20 minut. Po tym czasie zmieniamy program na grill i dopiekamy jeszcze 10 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz