Dziś szybkie śniadanie, bo zawitają do nas goście na niedzielny obiad. Bananowy sernik już przygotowany, różne rodzaje kotlecików wegetariańskich upieczone, a kremowa zupa czosnkowa w połowie spałaszowana. Ale o śniadaniu miało być. Jak weekend to jajka, więc dziś postanowiłam przygotować pastę jajeczną trochę niestandardową, bo z awokado. Majonezowy detoks trwa, więc do pasty użyłam jogurtu naturalnego.
Składniki:
- 3 ugotowane jajka
- 1/2 dojrzałego awokado
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka sera grana padano
- 1 łyżeczka pesto z bazylii
- sól, pieprz
- kiełki rzodkiewki i rzeżuchy
Jajka ugotować na twardo (mi wyszły trochę na miękko, bo nie pilnowałam czasu). Obrać, pokroić w kostkę i włożyć do miseczki. Czosnek obrać. Wycisnąć. Awokado obrać, pokroić w kostkę skropić sokiem z cytryny. Wszystko doprawić solą pieprzem. Dodać jogurt naturalny (najpierw dwie łyżki, żeby sprawdzić czy nie jest zbyt rzadka), pesto z bazylii, ser i kiełki. Wszystko dokładnie wymieszać. Pastę podawać z chlebem, najlepiej domowym na zakwasie.
Zapachniało wiosną: rzeżucha niezmiennie kojarzy mi się z Wielkanocą:) Uwielbiam pasy, na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńTak - wiosna przyszła i nie tylko do kuchni. 12 stopni za oknem i piękny słoneczny dzień. Więc humor i energia również wiosenna:)
OdpowiedzUsuń