wtorek, 6 maja 2014

Pesto z lubczyka

Po majówce. 1000 km od domu. Wśród najbliższych przyjaciół. Piękny czas. Miał być oderwaniem od codzienności, od zwykłych dni, od biegu i stresu. Był. Lecz ja nie umiem oderwać się od moich pasji. Nawet nie chcę! Musiałam coś przygotować, ugotować, wymyślić. Zdjęcia zrobić. Przedstawiam więc pesto z lubczyka wprost z niemieckiego Zagłębia Ruhry:)  Lubczyk z działki, piękny i dorodny, nie umiałam wyhodować na swej polskiej ziemi takiego!

Składniki:
  • 1 pełna szklanka świeżego lubczyku (dobrze upchana:))
  • 1/4 szklanki oliwy z oliwek
  • 5 czarnych oliwek
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 zielonej papryczki chilli
  • 2 łyżki parmezanu
  • pieprz, sól
Przygotowanie:
Lubczyk kroimy i wrzucamy do blendera. Dodajemy oliwę, parmezan, obrane i wyciśnięte ząbki czosnku oraz pokrojoną papryczkę i oliwki. Miksujemy na gładką masę i przyprawiamy. Gotowe!









4 komentarze:

  1. Ale to musi być boskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było boskie, to prawda :) Jeszcze z tymi pomidorkami ...

      Usuń
  2. Mam 3 duże krzaki ... zapisuję do spróbowania !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero 1 i to naprawdę malutki. W sumie ciężko nazwać go krzakiem:) Ale mam nadzieję, że będzie rósł zdrowo :)

      Usuń