Święta już niedługo, a u mnie na blogu przepisów świątecznych na palcach jednej ręki policzyć. Prawie dwa lata prowadzę bloga, jednak w okresie świątecznym spowalniam swoje kuchenne poczynania. Dlaczego? Choć nie wyrzekam się tradycji, uwielbiam świąteczną atmosferę, zapach piernika i dzielenie się dobrem podczas tego czasu, to jednak nie czuję, by tradycyjna polska świąteczna kuchnia była czymś czym chcę się dzielić na blogu. Nawet w nowych wersjach, nowych odsłonach. Z ciastami sprawa wygląda inaczej :)
Tu mogę coś zaproponować i chyba nawet wiem dlaczego. Wychodzi mi to dużo lepiej i pieczenie sprawia mi ogromną przyjemność. Nie umiałam się zdecydować, więc połączyłam dwa ciasta. Piernik i sernik. W dodatku postarałam się, aby był bezglutenowy!
Składniki na spód sernika:
- 200 g orzechów włoskich
- 100 g masła
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka gałki muszkatałowej
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 1 łyżeczki kakao
Składniki na masę serową:
- 1 kg twarogu półtłustego
- 4 jajka
- 2 opakowania budyniu czekoladowego
- 100 g ksylitolu
- 100 g rodzynek
Przygotowanie:
Orzechy włoskie rozdrabniamy w malakserze.
Roztopione mało łączymy z orzechami włoskimi i przyprawami, wykładamy
na dnie tortownicy 26 cm, najlepiej wyłożonej papierem. Odkładamy na
10-15 minut do lodówki. W tym czasie przygotowujemy masę serową. Dodajemy twaróg, jajka, budynie, rodzynki i ksylitol. Miksujemy na jednolitą masę i
przekładamy do tortownicy. Pieczemy w nagrzanym piekarniku około 50-60
minut w temperaturze 180 stopniu. Sernik zostawiamy do wystygnięcia,
najlepiej na noc. Następnie przygotowujemy polewę z gorzkiej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej.
fajowski!
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda jak marzenie :)
OdpowiedzUsuń